O szufladach już było TU i TU , ale temat tak mnie fascynuje, że postanowiłam znów Wam coś pokazać z tej kategorii. Dziś dodam jednak trochę zapachu-tak właśnie zapachu!
Wiecie, że Śmietankowa lubi pastele, jest estetką uwielbiającą otaczać się przedmiotami nietuzinkowymi. Wiecie też, że lubi kolor różowy w ubiorze i wprost przepada za kwiatowymi wzorami.
Ale czy wiecie że bardzo lubi słodkie i kwiatowe zapachy perfum.
Wszystko co słodziutko pachnie pralinką, kokosem, cukrem waniliowym, śmietankowym żelkiem nie przyprawia mnie o mdłości. Mogę wdychać w nieskończoność.
Wszystko czego aromatem jest słodka woń kwiatu irysu, jaśminu, lili sprawia że wydziela mi się hormon szczęścia.
Nie mam w domu dużo perfum, zaledwie trzy flakoniki (oczywiście wszystkie wizualnie w moim guście). Jednak pomyślałam, ze skoro mam ich AŻ trzy i wszystkie są jak dla mnie pioruńsko drogie (dostałam w prezencie), to powinnam im znaleźć wyjątkowe miejsce.
I tu kolejny raz świetnie sprawdziła się do tego stara szuflada. Pomalowałam ją farbą akrylową, przetarłam woskami Byta-yta, oraz dołączyłam moją ulubioną gałkę od "Rustykalne uchwyty"
Jest w nowej szufladzie jeszcze sporo miejsca więc cicho sobie marzę, że zapełni się ona nutami głowy, nutą serca i nutami bazowymi:)
Oczywiście w sesji pomagał mój pomocnik lat 2,5 o którym pisałam TU
Będzie mi bardzo miło jeśli dołączycie do obserwujących mojego Śmietankowego bloga. Wystarczy po prawej stronie na pasku kliknąć "dołącz do tej witryny". W ten sposób zobaczę ile Was tu jest:)
Ślicznie ;)Chyba sama się skuszę na takie szufladki. Przy okazji,perfumki SI też super! Hihi ;P
OdpowiedzUsuńJa jestem strasznie za wykorzystywaniem stareńkich szuflad, ta jest na sprzedaż ale do Śmietankowego Domu, pewnie nie jedną sobie jeszcze zrobię.
UsuńFajna szufladka!
OdpowiedzUsuńDzięki, Aga.
UsuńBabo rewelacja !!! i zdjęcia też ! Zu fotogeniczna :)))))))))))) Na perfumach nie bardzo się znam ,więc się nie wypowiadam .... ściskam
OdpowiedzUsuńDzięki Babolcu, udała się nawet:). Też ściskam!
UsuńSzufladka zachwyca.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ile razy wejdę do śmietankowego domku - szukam łapki:)
Pozdrawiam
Strasznie mi miło! Chyba wobec tego mamy podobny gust.Pozdrawiam cieplutko
UsuńŚwietna miejscówka na perfumy. To teraz tylko powiększać kolekcję :-)
OdpowiedzUsuńOj przez budowę Śmietankowego Domu, chyba nie prędko dojdą takie rarytasy jak kolejne flakony. Szuflada może być też na inne łazienkowe przydasie:) Pozdrawiam Iris
UsuńŚwietny pomysł na przechowywanie tych cennych podarunków :-) Gałeczka jest wisienką na torcie :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTych wisienek na torty mam cały kosz, i tylko przebieram nogami gdzie je poprzykręcać. Śmietankowy ma w planach fajne szufladoskrzynki mi pozbijać więc będzie się działo! buziole
UsuńSzufladki coraz bardziej mi się podobają, są piękne i praktyczne :-)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, fajna sprawa z tymi szufladkami.Taki zupełnie inny dodatek do wnętrza!
UsuńBardzo ładna oprawa dla zapachu:) Widzę w owej szufladce jedne z moich ulubionych perfum od Lolity Lempickiej :) Są przecudowne i unikalne :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo mamy podobny gust zapachowy, a jeśli podoba Ci się też szuflada to jeszcze podobny styl aranżacji. Miło. Pozdrawiam Evela.
UsuńBardzo lubię takie szuflady z klimatem :)
OdpowiedzUsuńCała otoczka świetnie się z nią komponuje.
Pozdrawiam, Marta