Czemu tylko trzy, życzeń mam całą listę. Może czas wysłać Śmietankowego Męża na ryby co by złowił złotą co spełni kolejne trzy prośby. A może poszłabym na targ staroci i z zapałem szukała lamp, które skrywałyby Dżina. Od niego wydębiłabym kolejne trzy. Zaraz zaraz, a czy matka chrzestna Kopciuszka nie była wróżką, może zadzwonię i do mojej sprawdzić czy umie wyczarować choć rabatę z kwiatkami.
Moje życzenia nie są skomplikowane. Nie chcę BMW (no chyba że dla Śmietankowego męża), nie chcę pałacu z basenem (bo mam własne bajoro o którym możecie przeczytać TU ), nie chcę wycieczek tam gdzie poleciała teraz Chodakowska (chociaż ciałko mogłabym takie chcieć).
Poprosiłabym o szklarnię z pomidorami niezjedzonymi przez zarazę, o grządki z truskawkami bez ślimaków, o taras gotowy w 3 minuty za 3zł (muszę sprawdzić czy w sklepie -wszystko za 5 zł- nie mają tego w promocji). Na tarasie skrzynki z ziołami (nie ziołem-ziołami powiadam), o jedną jabłoń w rogu działki co by jesienią mus na szarlotkę robić (taki mus co dobrze zawekuję i nie spleśnieje w 4 miesiące).
Chciałabym móc na trawie rozłożyć koc, postawić tacę i w pięknych słoikach z rurkami z Tigera i pić jagodowy koktajl wystawiając buzię do słońca.
Tymczasem u nas błoto, błoto, błoto...a końca prac nie widać.
Aha przypomniało mi się jeszcze, że chciałabym mieć leżak z Castoramy (dziś taki piękny widziałam) i ...rozkręcam się...ten skuter co ma pani z reklamy T-mabile, ten the best co oszałamia mnie...co bym mogła nim podjechać do sklepu po truskawkowe flipsy gdyby mnie naszła ochota.
Dziś poszłam po sąsiedzku na rabatę bratków popatrzyć, na krzaki borówek które tata OBCIĄŁ mamie zamiast je podciąć, na taras ułożony do połowy ale na tą część gotową poszłam popatrzeć.
Sesję zrobiłam co by Wam pokazać, że u mnie też będzie ładnie też się doczekam.
Kwieciście i bajkowo dziś u Ciebie :) Aranżacja skrzyneczki super :) Już sama nie mogę się doczekać , tego końca u Ciebie :))) Parę tych Twoich marzeń , bym ukradła do siebie , a szczególnie szklarnię i ten skuter :) Nie bardzo pamiętam , ale jeśli to wespa to marzę dniami i nocami :) w kolorze mięty !!! ściskam
OdpowiedzUsuńNie wiem co to za skuter ale będę miała MUSZĘ!!! cieszę się że Ci się podoba ma aranżacja. Tą którą Ty proponowałaś też wymyślę:)
UsuńNa wszystko przyjdzie pora. Jeszcze ci się to wszystko znudzi. Podlewanie, koszenie. Nawet nie będzie kiedy na lezaku usiąść.
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację. Na razie będę się cieszyć, trawnika to jeszcze długo nie będzie więc nie będzie co kosić :).Pozdrawiam
Usuńtakie to piękne marzenia, że normalnie, gdybym sama spotkała złotą rybkę lub ewentualnie dżina, to jedno życzenie brzmiałoby "żeby się marzenia ze Śmietankowego Domu spełniły"
OdpowiedzUsuńOh jak miło!!!! Pozdrawiam cieplutko!
UsuńTekst napisany lekko, przyjemnie i zabawnie !! :) SPEŁNIENIA MARZEŃ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuń:)dzięki
UsuńHaha,kochana,dżina to możesz sobie co najwyżej z tonikiem zrobić ;p
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to życzę ci aby twoje marzenia i życzenia zostały wysłuchane :)
Pozdrawiam!
hahahahahaha! uśmiałam się. Dzięki za dobre słowa dobra kobito:)
UsuńNo uśmiałam się, masz talent do pisania kochana.I ja bym tak chciała szybko i sprytnie, no i ta złota rybka by się przydała, nawet starczą mi jej 3 życzenia :-) Doczekasz się na realizację marzeń, trzeba jednak w nie mocno wierzyć, ja się doczekać nie mogę swojego mieszkanka, ale wiem, że niebawem i mnie szczęście odnajdzie :-) Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń bez udziału złotej rybki, dżina i chrzestej, wtedy docenisz to co masz jeszcze bardziej ;-) Buziaki słoneczne ślę :-****
OdpowiedzUsuńŚmietankowy stwierdził, że bzdury piszę:))). Ale chyba o to chodzi żeby było miło i śmiesznie nieee? Dzięki Marilyn cmok cmok
UsuńNo pewnie, że będzie ładnie! Ja wiem, że nudzę jak stary piernik, ale niemal wszystko, co piękne i ważne w naszym życiu, rodzi się powoli :-) Masz piękne narzędzia i piękne plany w głowie - jestem przekonana, że gdy już przyjdzie czas, wyczarujesz takie rabatki i taki mus na szarlotkę, że sąsiedzi się nie pozbierają ;-) Uściski wiosenne :* :-)
OdpowiedzUsuńOj to nie tech czas się pospieszy:) Czy Ty nie mogłabyś coś z tym zrobić!
UsuńDzięki za dobre słowo! Za uściski wiosenne też!!!
wiem o takich życzeniach wszystko.Też jestem niecierpliwa,strasznie to było męczące kiedy już stał dom a w okół straszne błoto i chwasty a portfel pusty! Oh! taras za 3 zł - nie mogę się go doczekać od 7 lat, goły beton straszy:( ale rabatki i zagony z warzywkami robię sobie sama, co roku mozolnie wyrywałam ugorowi wokół domu kolejny spłachetek i sadziłam,rozmawiałam z roślinkami. Cóż, czasem ślimaki miewają więcej zysku z moich grządek niż ja. Ale każdej wiosny z zapałem rzucam sie do prac ogrodowych. Marzenia się spełniają, choć trzeba im czasem solidnie dopomóc! Spełnienia marzeń życzę:)))
OdpowiedzUsuńEwo goły beton najmodniejszy w tym sezonie! Nawet gdybyś miała go w domu, to magazyny wnętrzarskie by się biły o Ciebie:) Życzę Ci aby udało Ci się wszystko pokończyć!
UsuńEwo goły beton najmodniejszy w tym sezonie! Nawet gdybyś miała go w domu, to magazyny wnętrzarskie by się biły o Ciebie:) Życzę Ci aby udało Ci się wszystko pokończyć!
UsuńMarzenia mają to do siebie, że najwięcej znaczą, kiedy są już wypowiedziane, a jeszcze niespełnione :) No ale każdy, kto budował dom zna ten ból niekończących się robót w środku i na zewnątrz. Tymczasem wiosna nadchodzi, chciałoby się wylegiwać na tarasie i podziwiać wypielęgnowany ogród… Ale oprócz złotej rybki, można zwrócić się jeszcze do studni życzeń, św. Mikołaja, spadającej gwiazdy, ewentualnie wizualizować swoje cele jak Małysz : ) A tak serio, to najważniejsze, że mimo niedokończonego tarasu i braku wypasionego skutera, jest optymizm i dobry humor, tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńDzięki, bardzo fajny komentarz. Masz rację list do Św.Mikołaja na przyszłe święta już czas pisać:) Humor jest choć nie zawsze, przychodzi czasem zrezygnowanie i muchy w nosie ale generalnie hej do przodu!Pozdrawiam cieplutko
UsuńNie martw sie!! Juz niedlugo bedziesz miala swoj domek marzen, z pieknym ogrodkiem itd:) cierpliwosci i wytrwałości zycze:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywne słowa! Już się nie martwię. Trzeba zakasać rękawy i do roboty.
UsuńSuper słoneczne radosne zdjęcia, podobają mi się bardzo, masz dobre oko gratuluję!
OdpowiedzUsuńBoska- uwielbiam takie kolory ;-)
OdpowiedzUsuń