Jeszcze nie dawno zdawałam maturę, zastanawiałam się czy przekuć pępek czy zrobić tatuaż (obu rzeczy nie mam do dziś). Jeszcze niedawno miałam przymiarki sukni ślubnej i ćwiczyłam w naszym małym pokoju, pierwszy taniec. Jeszcze nie dawno zatrwożona patrzyłam w inkubator na 1000gr istotkę. Jeszcze nie dawno byłam bez sił po kolejnej operacji.
Zaskakujące jak czas szybko biegnie. Im jestem starsza tym mam wrażenie że szybciej , czasem wręcz ucieka przez palce
Ledwo usłyszę "maaaamoo pobudka, DZIEEEN", już wracamy ze spaceru gotujemy obiad, czytamy przed spaniem i "Maaaamoo noćka"
Zanim się obejrzę będę organizowała kinder bal dla trzyletniej Śmietaneczki na salonach Śmietankowego domu.
Zawsze lubiłam oglądać zdjęcia, robić albumy wspomnień z ważnych wypraw i uroczystości. Miałam wrażenie że zatrzymuję w ten sposób ulotne chwile.
Mam ochotę znów do tego wrócić. Usiąść z kawą przy wielkim stole (którego jeszcze nie mamy) i dokończyć album Zuzi, zaległe zdjęcia wysłać babciom, poprosić ciocię Gosię o nową sesję Zuzi.
Mieć taką ciocię Gosię to fajna sprawa. Gosia jest fotografem a sesje z dzieciakami to sama słodycz.
To zaskakujące, że ludzi czasem połączy pasja, choć 10 lat wcześniej nie było o czym gadać. Fajnie jest dorosnąć, spotkać taką Gosię po latach i zaprzyjaźnić się z nią na nowo, śmiejąc się z suchego "cześć" na szkolnym korytarzu, jeszcze tak nie dawno przecież. Dziś łączy nas macierzyństwo i artystyczna pasja.
Zobaczcie jak moja szuflada super pasuje do sesji , która Zrobiła
Gosia Ender z Never Ender Story
Dziękuję mamie dziewczynki za możliwość udostępnienia zdjęć.
uchwyt od szuflady od +Rustykalne Uchwyty
Mówi się, że najlepiej widzi się upłynięcie czasu po dzieciach, bo szybko rosną.Ja czasami zastanawiam się jak to szybko zleciało od mojego ślubu w 2004 roku i że z mężem jesteśmy razem już prawie 18 lat, właśnie 11 maja mamy rocznicę bycia razem :-) Ale kochana przed nami jeszcze tyle pięknych lat hi hi :-) Sesja cudna, dzidzia cudna i szufladka cudna :-) Masz szczęście, że znasz taką profesjonalną fotografkę, bo ja niby mam lustrzankę, ale aż takich ładnych zdjęć to nie potrafię robić ;-) Co do pamiątek, to ja mam żal do rodziców, że mam tak mało zdjęć z dzieciństwa :-( Przecież to takie wspaniałe móc oglądać płynące życie na obrazku, dorastanie, magiczne zatrzymanie czasu, etc.Ściskam słonecznie :-***
OdpowiedzUsuńMój mąż ma 2 zdjęcia z dzieciństwa-masakra:(. Ja mam 8 albumów! Każde wyjście do parku było fotogrfowane i wywoływane. Rewelacja! Dziękuję za to moim rodzicą a potem ojczymowi bo to on tak wywoływał. Super! Muszę serio Zuzi więcej wywoływać i robić fotek. On już się nie zmniejszy. A przyjdzie czas że nie będzie chciałą sobie robić zdjęć pewnie:)
UsuńOch taka ciocia Gosia to skarb. Ja też uwielbiam zdjęcia i planuję zrobić mojemu drugiemu synowi album z pierwszego roku życia. Czas ucieka, syn ma już pół roku a albumu nadal brak. Muszę się w końcu za niego zabrać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo, że się za to weźmiesz. Czasu nie zawrócisz. Rób fotki, sesjie-polecam. Wywołać zawsze zdążysz! Pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia:) Można choć na chwilę zatrzymać czas:)
OdpowiedzUsuńDzięki Sowo:)
UsuńOj tak, czas zasuwa jak szalony. Na tempo nie mamy żadnego wpływu, ale możemy się skupić na treści :-) Nie wyobrażam sobie, jak to było drżeć nad tą 1000 gr istotką - dobrze, że wszystko jest dobrze! Ale tatuaż i kolczyk w pępku też rozważałam. Szczęśliwie żadnego się nie doczekałam.
OdpowiedzUsuńSzuflada jest piękna, idealna do sesji! Uściski dla Ciebie :-)
Dzięki Twoim tekstom na blogu zdecydowanie skupiam się na treści, zwłaszcza gdy spędzam czas z Zuzą! Dzięki Aga
UsuńNo leci jak szalony! Ani się obejrzymy, a będziemy nie 3-cie czy 5-te urodziny robić, a 18-tkę! A za albumy to ja się zabieram już od kilku mcy, tylko zawsze czasu nie ma. A chcę zrobić fotoksiążkę z 1-szego roku córci, bo dla mnie taka forma jest lepsza niż zwykły album na zdjęcia - tylko bardziej pracochłonna.
OdpowiedzUsuńZabieraj się za album, ja też tak zrobię a potem zaprezentujemy. Trzymam Cię za słowo, ze się weźmiesz. Pozdrawiam
UsuńOj, tak, czas leci jak szalony, ale w sumie to jest też z jednej strony dobre...Co prawda wkurza nas jak jest dobrze, ale wiemy, że te złe chwile w życiu tez nie będą wieczne;) Fajnie jest dorosnąć i chyba fajnie się do tego przyznać, że coś nas kręci, albo już nie. Swoją drogą tatuaż rozważam do dziś, ale jakoś odwagi mi jeszcze brakuje...
OdpowiedzUsuńMi też odwagi brakuje, co do tatuażu. Chyba jednak 30tka to już nie pora, chyba za stara jestem:) Co Ty o tym myślisz?
Usuń