Kto obserwuje nasze śmietankowe profile na insta wie, że ostatnio maniakalnie jemy wszystko na deskach. Nie robimy tego wyłącznie na potrzeby pięknych foto. Deski ręcznie wykonane przez szanownego Śmietankowego męża to ostatnio mój ulubiony gadżet.
Tego dnia miałam do pracy na popołudnie...
Takie ranki zazwyczaj celebrujemy. Śpimy do 7h, potem ze Śmietaneczką przygotowujemy kawę.
" Ja sama nasypię dla taty"- awanturuje się ze mną
"Ja będę mieszała"- wyrywa mi łyżkę
" Ja spróbuję czy kakało dobre zjobiłam"- zarządza
Potem nieśpiesznie siadamy wszyscy na kanapie. Czasem leci bajka, czasem książki przeglądamy, a czasem Śmietankowy musi wczuwać się w Złomka. Pijemy, gadamy, przeglądamy insta. Czas leci. Potem mycie, zabawa, przygotowanie na zaś obiadu. Niekiedy udaje mi się zniknąć na chwilkę w pracowni. Wakacyjne dni lecą.
Tego dnia zalegliśmy w łóżku na dłużej. Młoda jadła gofry, my kanapki. Za oknem rodzina szpaków też śniadanie jadła. Słychać ich było w całej okolicy. Piorun ich obszczekiwał. Słońce zaczęło wyglądać powoli. Nie zerkałam na zegarek, bałam się, że ta bańka mydlana zaraz pryśnie. Budzik zadzwoni, da znać że pociąg odjeżdża. W takie poranki tak bardzo mi szkoda tego powrotu na etat, tak bardzo tęsknie za tym czasem, kiedy pracowałam w domu. Tak bardzo liczę na to, że ten czas jeszcze powróci.
To śniadanie w łóżku było testem śmietankowych desek. Był to test stabilności i wielkości. Zazwyczaj deski leżą na stole, tym razem miały ekstremalne podłoże. Miękki materac, pościel. Sytuacja też była ekstremalna. Śmietaneczka tryniła się pupą, Śmietankowy ledwo się zmieścił na skos łóżka, ja przycupnęłam w rogu. Każdy sięgał po coś innego, każdy się kręcił.
Nic się nie wylało. Okruchów brak.
TEST ZALICZONY.
Z wielką przyjemnością, zachęcam Was drodzy czytelnicy aby w Waszych domach również zagościły śmietankowe deski.
Cudownie kochani��dechy wspaniałe❤❤❤miłość i rodzina najważniejsze pod słońcem��Becia 43 metry��
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJedzenie pięknie się prezentuje na nich.
Pozdrawiam.
Przejrzałem sklep i jestem pod wrażeniem! Widać, że to, co wychodzi spod ręki Twojego męża jest robione z pasją :) super!
OdpowiedzUsuń