Podsumowanie 2017 roku + dużo zdjęć

Koniec roku to wspaniały czas. Po Świętach "trafiło" mi się przymusowe lenistwo. Garściami chwytam więc te chwile Tu i Teraz. Końcówka grudnia to nie tylko czas na tworzenie sylwestrowego menu. U mnie to czas podsumowań. Początek stycznia natomiast to czas planów.

Rok 2017 rozpoczął się wielką niewiadomą. Zawirowania domowe. Firma nie funkcjonowała tak, jak tego oczekiwałam. Efektem tych wydarzeń była decyzja o moim powrocie na etat. Z perspektywy roku wiem, że to był zmarnowany rok pod względem zawodowym. Obfitował w nerwy, brak czasu dla rodziny i na rozwój firmy ( na czym bardzo mi zależało)
Ja na etat, śmietankowy z etatu. Wymieniliśmy się. Paweł swoimi dechami i innymi projektami z drewna ruszył trochę do przodu. Ja skupiłam się na blogu. Tak rok przeleciał.

W firmie/pracowni/na blogu nie było nudy. Powstało trochę fajnych aranżacji w domu i ciekawych treści na blogu. Utworzyliśmy nową kategorię w sklepie. Zaliczyliśmy kilka ciekawych projektów.

Usiadłam i skrupulatnie wszystko zapisałam przy filiżance gorącej herbaty.





Zapraszam Was na podsumowanie "Śmietankowego Domu".


Tu  jest się naprawdę czym chwalić. Śmietankowy mąż przyłączając się artystycznie do naszej marki, wniósł nową kategorię do sklepu. Deski do serwowania i krojenia o nietuzinkowych kształtach i fakturach bardzo Wam się spodobały. Mieliśmy zaszczyt współpracować już z kilkoma restauracjami, dla których to stworzyliśmy indywidualne projekty. 
Kategoria ta wciąż się rozwija i w niej pokładamy wielkie nadzieje na rozwój firmy.



2.Aranżacje

Wnętrza naszego domu to doskonałe płótno do moich aranżacji. Uwielbiam przestawiać, układać, tworzyć funkcjonalne i mniej potrzebne kąciki.
W tym roku powstał barek ze starych drzwi, panel kuchenny z napisem Farm Market, przywlokłam ze złomu starą wagę. Przemalowałam kilka mebli, stworzyłam wianki- każdy inny na kolejną porę roku.


3. Współpraca

Im blog staje się bardziej znany, tym ciekawsze współprace podejmujemy. To bardzo ciekawa lekcja. Zdobywam doświadczenie, poznaję nowe przedmioty, miejsca i ludzi. W tym roku najbardziej cenie wyprawę wakacyjną do Murzasichla. Spędziliśmy wspaniały czas w górach, ale najważniejsze jest to, że zyskaliśmy dwójkę wspaniałych przyjaciół. Teraz nie ma już mowy o żadnych barterach. Jest miło, rodzinie-tak po prostu.
 Kolejna fajna współpraca i niesamowita znajomość to spotkanie z "Brodą"
Oprócz reklamy koszulek, zupełnie spontanicznie wyszła dobra sesja zdjęciowa. Nasz widok zza okna stał się świetnym tłem do fotografii. Kupa śmiechu, przebieranie, wspólne biesiadowanie. 
Jest co wspominać.


Były również produkty, którymi zostaliśmy obdarowani. Cieszą bardzo mnie takie współprace, zwłaszcza, że nasz dom jest ciągle w budowie. Wiele rzeczy po prostu nam się przydało. Chyba moim ulubieńcem jest hamak.
Stworzyłam z jego udziałem niesamowitą strefę relaksu. Uwielbiam to miejsce, gdzie przy wielkim oknie mogę się zatopić w bujanym fotelu i zniknąć.
Jeśli natomiast chodzi o coś dla mnie, najbardziej cieszy w tym roku biżuteria aromatyczna ViaAroma. To taki luksus tylko dla mnie. Świetnie się w niej czuje, no i jakie aromaty się za mną unoszą. 
To zdecydowanie odkrycie roku.


4. Spotkania

Oczywiście najmilsze te z przyjaciółmi. Spotkania biznesowe, choć takie prywatne zarazem. Tego chcę jak najwięcej w nowym roku. 
Ale o tym już w kolejnym poście.


Sandrynka hand made


Mój Dom Vintage
 The broda


Blog z wnętrzarskiego trochę ewoluował na lifestyl. Fajnie. Cieszę się bo wyszło to bardzo naturalnie. Czułam potrzebę o niektórych sprawach powiedzieć szerzej. Były polecajki książkowe i trochę o naszych rodzinnych rytuałach.Był rodzinny obiad i góry.








Życzę Wam drodzy czytelnicy mnóstwo pozytywnej energii na Nowy Rok. Spełnienia marzeń oraz realizacji planów. Cieszenia się z tego co się ma, celebrowania chwil.

Śmietankowy Dom

Autorka bloga:
Śmietankowy Dom – DIY • Livestyle • Handmade • Rękodzieło

2 komentarze:

  1. Kochana,niech Nowy Rok przyniesie wam dużo dobrego!!! :)

    OdpowiedzUsuń